wtorek, 5 marca 2019

Wydanie specjalne Muzycznych Róż

Uwaga, uwaga!
Wydanie specjalne. 
Dotyczy to oczywiście 17. Kącika Muzycznych Róż. 
Doszło do błędu z mojej strony i jedna piosenka nie została dodana. Po prostu mi to umknęło, za co bardzo, bardzo przepraszam. 
Wiem, że razem się bawimy i głównie o to tutaj chodzi, ale w razie błędu trzeba się do niego przyznać, po prostu być w porządku. 
Nie chciałabym, żeby komuś było przykro, czy nawet przez chwilę nie fajnie, że dobrowolnie poświęcił swój czas na wspólną zabawę, a jego wkładu nagle ni widu, ni słychu.
Myślałam co by tu zrobić w tej sytuacji, niby nic wielkiego się nie stało, ale pomyślałam, że tym postem się trochę "odkupię". 
Od razu też Was uczulę, że jak zawalę, to proszę mnie ścigać, jesteśmy tylko ludźmi :) Oczywiście, nie planuję tego robić.
Ale do rzeczy!

Piosenka, której zabrakło była od naszej Różyczki Anity. Oto, co nam wysłała:


Jako specjalne wydanie, tak to będzie właśnie wyglądać :) 
Co do piosenki, to pierwsze sekundy utwierdzały mnie w tym, że nigdy nie słyszałam tej piosenki. Ale jak już usłyszałam te "la la la", to wiedziałam co to. Może będziecie mieć podobnie :) 
Już chciałam napisać, że tak samo nie lubię tej piosenki jak nasza Różyczka, ale potem przypomniałam sobie, że ta piosenka jest dla mnie specyficzna. Zależy od dnia. Dlaczego? Raz mnie denerwuje, raz nie. Anitka "trafiła" u mnie z tą piosenką - dla mnie jest ona jedyna w swoim rodzaju, ponieważ nie ma, a przynajmniej ja nie znalazłam jeszcze drugiej takiej, którą lubię tak samo, jak i nienawidzę. Nie mówię tutaj o jakichś piosenkach po dawnych miłościach, chociaż to również wpisywałoby się w tematykę 17. 
Jak widać, można być tak nie zdecydowaną jak ja :) Chociaż akurat dzisiaj nic do niej nie mam, ale raczej nie mogłabym jej słuchać przez cały dzień. 
A jakie uczucia w Was wzbudza ta piosenka? Musicie sprawdzić to same, klikajcie, słuchajcie i oglądajcie :) 

I to już koniec wydania specjalnego :) Przypominam o wysyłaniu swoich propozycji. Kobiety - to motyw przewodni 18. Kącika Muzycznych Róż. Ani grama facetów, chociaż ten jeden raz ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz