poniedziałek, 25 maja 2020

Trzydziesty Pierwszy Kącik Muzycznych Róż

Kochane Różyczki!
Oto poniżej mamy pierwszy wynik losowych MR prowadzonych przeze mnie.
Jestem ciekawa waszej oceny, bo kompletnie nie wiedziałam jak to się rozwinie (finalnie nie dodaję wam tego o czym myślałam na początku, ale to nie strata, jeszcze to gdzieś wcisnę).
Więc nie przedłużając, zaczynamy muzyczną podróż z Różyczkami!


Pierwsza była Flossia, którą bardzo przepraszam, bo za pierwszym razem
nie wstawiłam jej propozycji:
Taaaaak!!! Losowe MR! na to czekałam, dostaniecie całą playlistę... taką mini, powiedzmy, że na poprawę humoru
1. Nowiutki (wydany 8.05) singiel Within Temptation
2. W tym roku Woodstocku nie będzie, więc przypomnimy sobie moje odkrycie z poprzedniego dopiero teraz dowiedziałam się, że jest teledysk, do tej pory słuchałam tylko na spotify
3. imo to jest najlepsza piosenka z A Star Is Born, a nie Shallow…
4. Wiecie do czego najlepiej się chodzi w kółko po pokoju jak jest kwarantanna? Do wiedeńskiego klasyka  


5. Nie mogłabym nie mieć LDR na playliście. Wiecie, że niektórzy nie wydają swoich najlepszych piosenek, a one wyciekają do internetu?

Kooocham WT <3 <3 <3 Dziękuję za nowiutki album, mam nadzieję, że
naszym różyczkom się spodoba.
Drugiej propozycji oczywiście nie znałam, ale jest ciekawa :)
Trójkę mam na swojej liście, bo dopiero zamierzam obejrzeć ten film jednak zachęciłaś, aby porównać tę z shallow. A co wy dziewczyny sądzicie? Która lepsza?
Czwórkę puściłam przy mojej mamie i się spytała czy w końcu zaczynam się uczyć xD Bo ja zawsze się uczę przy klasykach. Szczerze polecam każdemu :D
Iiii piąteczka, chyba moje największe zaskoczenie, bo nie skojarzyłam skrótu LDR. A tę piosenkę znalazłam jakiś czas temu bardzo polubiłam :)

Druga napisała do mnie Mess:
Moja pierwsza propozycja jest to mniej znana piosenka choć sama nie wiem ale ciekawostka jest ze nie doczekała się teledysku a ma ponad 18 mln odsłon, od razu wpada w ucho.
Następna propozycja jest utwór znany zespół i kawałek bardzo lubię do tego wracać co ciekawe dość późno odkryłam o istnieniu tego zespołu.
Trzecia propozycja jest kawałek wszyscy go na pewno znają, jeden moich ulubionych utworów podczas jazdy autem :) Moja droga połówka mnie do tego zespołu zaraziła i tak już zostało, sam zespół potrafi robić świetne koncerty i jak będzie okazja to to jest taki obowiązkowy punkt do zrealizowania.
Kolejny utwór też należy do moich ulubionych świetny artysta z świetnym głosem. Nie chcę robić całej listy dlatego jeden utwór tej gwiazdy, której już jakiś czas na tym świecie nie ma.
Do kolejnego utworu jak i tego klimatu lubię od czasu do czasu powracać, wybrałam piosenkę bardzo znana ale od tej zawsze zaczynam taki maraton klimatyczny.

Kochana, dziękuję ci za porządną dawkę muzyki do słuchania :)
W skrócie mogę powiedzieć, że jak Sylwię Grzeszczak i jej piosenki znam, tak tej nie znałam choć tekst mi się podoba. Następną piosenkę polecam od siebie w wersji Pentatonix, bo ja od lat jestem zakochana.
Coldplay zawsze ma szczególne miejsce w moim serduszku. Swoją drogą uświadomiłaś mnie ile lat ma ta piosenka!
Kolejne są świetne - czwarty utwór to obowiązek w trakcie internetowego karaoke z moimi znajomymi, a ostatni pokochałam dzięki mojej mamie :)

Następnie napisała MollyMoon:
Od kilku dni na okrągło leci mi piosenka ,,Royalty" wykonawcy Conor Maynard - serio masakra, ale w sumie to mi się nawet podoba

Widzę w tym bardzo duży potencjał na męczenie również mnie :D Piosenka wpada w ucho, a jej linia melodyczna jest typowo w moim stylu.


Od MalwinaNINI dostałam taką krótką notkę:
Bez komentarza, tekst mówi sam za siebie

Wiesz, że dopiero ty sprawiłaś, że to przesłuchałam? Bo jak ta afera wyszła to jeszcze tego samego dnia moje memowe ludki wysyłały na chat wiadomości o tym, ale tylko zerknęłam, a piosenki nie przesłuchałam. Mi akurat nie przypadła do gustu, choć trzeba przyznać, że sam przekaz mocno zarysowany. A co inne różyczki o tym sądzą?

Annemiek napisała:
Chodzi za mną od Eurowizji, szczególnie uwielbiam "występ" Holandii, Ukrainy i Islandii

Tegorocznego występu nie widziałam, więc dziękuje za wysłanie, bo zobaczyłam chociaż tyle. :) Podoba mi się ten pomysł jak i samo zorganizowanie. I mnie zdecydowanie kupiła Ukraina :D


Cam w tym tygodniu przesłała swoje propozycje bez komentarza:
Piosenka trzecia

Wydaje mi się, że już kiedyś wysyłałaś tego artystę dlatego go kojarzę, ale jestem praktycznie pewna, że nie te piosenki (choć nie sprawdzałam :P). I wiesz co Cam? To dzięki tobie w moich propozycjach dziś dostajecie koreańskich chłopców! W Falta Amor jest fajny układ i tak pomyślałam, że muszę wam wysłać mój ulubioną aranżację z najnowszej płyty. I polecam teledysk do propozycji Camelie - mi bardzo przypadł do gustu.
I jak zawsze na końcu podaję swoje:
I tym w sumie krótkim wpisem zakończyły się pierwsze losowe MR ze mną. Dziękuję bardzo każdej z was za zgłoszenie i pomaganie mi w prowadzeniu Muzycznych Róż, jesteście bezcenne, bo bez was by to nie istniało.
A teraz najważniejsze - trzydzieste drugie muzyczne róże będą "piosenkami dla przyjaciół".



Pierwsza propozycja nadeszła przy pisaniu głupiego eseju mniej więcej o tej samej godzinie co piszę to teraz (przed 3 nad ranem) i już nie jestem pewna skąd - jest możliwość, że z naszego chatu. Jakkolwiek to do mnie przyszło to od tygodnia nie chce się odczepić, więc przekazuje to dalej :P
Druga piosenka nadeszła dziś - moi standardowi koreańscy chłopcy w wersji ze smyczkami i pięknym układem zamiast teledysku (który sam wyszedł kilka tygodni później, ale to jest dla mnie lepsze). Może któraś z was się skusi? Polecam przesłuchać z dwa razy, bo mnie moja psiapsi prawie zabiła jak po pierwszym przesłuchaniu powiedziałam, że jest meh xD Cóż, teraz kocham.


Chciałabym aby wasza interpretacja była jak najszersza dlatego pozwólcie, że nie wyjaśnię co dokładnie autor miał na myśli :P
Czas jest do 07.06.2020 do godziny 20.
Zapraszam do pisania i z uwagi na organizowane przeze mnie przyjęcie każde zgłoszenie będę potwierdzać odebraniem - jeśli nie otrzymacie ode mnie odpowiedzi zwrotnej to proszę was o przypomnienie się, a ja już będę szukać w skrzynce odbiorczej :)

wtorek, 12 maja 2020

Trzydziesty Kącik Muzycznych Róż


Moje kochane różyczki!
Ponownie bardzo wam dziękuję za chęć wspólnej zabawy. Tym razem temat dałam zdecydowanie trudniejszy, bo mi samej pomysł przyszedł tak naprawdę w drugim tygodniu :D Ale! Spisałyście się na medal i miałam co słuchać i zamieścić w tej notce. 

Pierwszą propozycję dostałam od KaMarleny:

Ciężko było zdecydować się jaka piosenka oddaje dla mnie wiele emocji, ale w końcu przypomniałam sobie o perełce, perełce z którą można się totalnie utożsamić, która wywołuje wulkan uczuć i przemyśleń.  Jest to dla mnie numer jeden. Ogólnie twórczość Dawida chwyta za serce i niektóre kawałki są takie, że odnajdziemy w nich cząstkę z naszego życia, wystarczy się dobrze wsłuchać. 

Dawida pamiętam jeszcze jak zaczynał karierę w programie i po tym usłyszałam o nim dość niedawno. Do większości polskich artystów podchodzę zazwyczaj z rezerwą, ale on mnie ostatnio niezmiennie zachwyca. Tego kawałka nie znałam, więc zdecydowanie dziękuję. Wszystkim polecam przesłuchać, bo warto :)

Kolejna napisała Floss:
Może i mnie teraz parę dni nie będzie, ale nie może mnie nie być w MR. Myślę, że skoro piosenka ma być o nas to powinna mówić sama za siebie więc po prostu je wyślę (bo będzie więcej niż 1) 
Wiem, że początkowo są one depresyjne, ale jak się zagłębić w tekst to nie jest to do końca prawda, choć w wypadku pierwszej czyni to ostatni wers dopiero.

Od jakiegoś czasu mam fazę na Lanę, ale tego jeszcze nie poznałam (lubię wchodzić w nowe zespoły/artystów stopniowo), więc jestem już dość przyzwyczajona do jej depresyjnych kawałków. Bardzo mi się podoba ta melodia, a tekst jest piękny i pod koniec się szczególnie identyfikuję.
Sound of Silence jest dla mnie w pewien sposób szczególne - nigdy nie miałam na niego szczególnego hype’u, ani mocno nie wczuwałam się w tekst, a jednak tak śmiesznie boli. Czy też tak macie?

Od Annamiek dostałam krótką acz treściwą wiadomość:
Ta piosenka to tak trochę ja podczas kwarantanny, no więc gdzie jest mój miliard? 

Jak się dowiesz to błagam daj mi przepis xD Jak się może spodziewałaś - nie znałam, ale cieszę się, że poznałam. Melodia jest bardzo przyjemna, t e l e d y s k (jestem fanką retro gier), a tekst jest na głęboki. Polecam najpierw przesłuchać, potem obejrzeć albo na odwrót - ja za pierwszym razem nie mogłam się skupić wystarczająco, aby wszystko wyłapać, bo wszystko zwracało moja uwagę. 

MollyMoon wysłała: 
Ta piosenka przemawia przeze mnie, oddaje uczucia , gdy czasami doskwiera mi brak możliwości pogadania z kimś lub, gdy ludzie myślą, że mnie znają, rozumieją.

Jak usłyszałam pierwsze nuty to miałam myśl, że jakaś pozytywna od początku piosenka. Potem zrozumiałam pierwsze słowa i oooh. To jest totalnie mój typ więc się wstrzeliłaś. Uwielbiam taką muzykę i chyba mi to zostało z dawniejszych czasów. Myślę, że wiele z nas czasami potrzebuje takiego zrozumienia z muzyki i cieszę się, że wstawiłaś coś tak osobistego.  

Kolejną propozycję podesłała Kejra:

Jest tak wiele kawałków, które towarzyszyły mi w ciągu mojego życia, że ciężko było mi wybrać jakiś konkretny ale wkoncu sie udalo :) Wychowalam sie na muzyce rockowej dlatego postanowiłam, że będzie to Marilyn Manson - Sweet Dreams (lyrics)  Utwor opowiada o życiu człowieka i o tym z jakimi problemami musi się borykać każdego dnia. Często zdarza się tak, że całe życie czegoś się szuka, a i tak się tego nie znajduje. Należy podejmować takie decyzje,aby wciąż mieć swoje życie pod kontrolą. Autor marzy o tym, aby jego słodkie sny się spełniły. Musimy przy tym pamiętać, że trzeba zawsze brać odpowiedzialność za swoje wybory. Ja cześć z moich snów już spełniłam, a część wciąż czeka w kolejce do spełnienia ... :)

Oh, ale mną walnęły wspomnienia.Ja co prawda w dzieciństwie miałam mało styczności z rockiem, ale okres gimnazjum był nim wypełniony na przemian z metalem. Przez pewien czas baardzo to lubiłam w wykonaniu Mansona, a nadal ta wersja jest moją ulubioną. :D

I ostatnia jak burza wkroczyła Camelie:

Osoby przebywające na czacie mają już pewnie dość moich regularnych narzekań depresyjnych, ze nie wiem kim jestem, bo moja sztampowa odpowiedź na to pytanie niestety uległa zmianie w zeszłym roku a ja do tej pory nie znalazłam godnego zamiennika. W związku z czym zarówno piosenka o mnie jak i notka o mnie to wyzwanie egzystencjalne. Po przeczytaniu tematu pomyślałam o piosence Tornera L'amore - il volo - (która pewnie już nie raz podrzuciłam) ze względu na to, że po przeczytaniu tłumaczenia tekstu piosenki rozkleiłam się na dobre 20 minut (czat klubowy tego doświadczył xD) Ale ponieważ depresyjne i płaczliwe piosenki to nie jest coś co gości w moich playlistach, wynalazłam utwór, który nie doprowadził mnie do łez ale jednak przywołał wspomnienia. I poniekąd jest utrzymany w pozytywnym tonie (zależy jak spojrzeć). Piosenki z przekazem mają to do siebie, że nie należy oglądać teledysku, żeby w pełni skupić uwagę na tekście. Tutaj mam takie trochę rozdwojenie jaźni bo z jednej strony jest to piosenka trudna do wykonania pod względem wokalnym a z drugiej strony szczena opada na oglądaniu wideo (gdzie dźwięk jest zbierany w tym samym momencie co obraz) i jest to wykonane effortless (bezwysiłkowo to chyba polski odpowiednik ale mi nie brzmi xD)
Gdzie patrzysz, słuchasz i się zastanawiasz "jak!?" Jest to utwór, który nie zakwalifikował się do finalnej wersji projektu ale na szczęście został wydany w celu ogłoszenia zmiany w produkcji :D
Co prawda nie przeprowadziłam się w wieku 10 lat do małego miasta i nie mieszkałam w bloku na końcu którego była jadłodajnia i nie poznałam 30 letniej kelnerki, która dawała mi ciasto jagodowe. ALE I can totally relate to that. Utwór opowiada historię a właściwie wiele historii i każdy może odnaleźć w nim chociaż kawałek, który będzie przemawiał do niego na różnym etapie życia. Przechodzimy od strachu przed zmianą i trudnościach w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości. (#BeenThere) przez spotkanie kogoś kto pomoże nam się odnaleźć (może dla mnie to nie jest 30 letnia kobieta 20 lat temu a bardziej 2 panów 24-28 lat w zeszłym roku do teraz ale #BeenThere) , kto będzie miał czas i chęci wysłuchać nas, uwierzyć w nasze historie i marzenia i pomóc je zrealizować (#BeenThere) Do tego, że zwyczajnie potrzebujemy drugiej osoby, która sprawi, że poczujemy się ważni i potrzebni. że przestaniemy czuć się niechciani. (Kinda #BeenThere ale nie do końca) I że nawet jeżeli w pewnym momencie swojego życia stwierdzisz, że jesteś aspołecznym introwertykiem to pomyśl dwa razy bo może akurat ty jesteś tą osobą, która będzie kibicować komuś w spełnianiu marzeń i sprawi, że ktoś inny poczuje się ważny i chciany :)
Dobra, podrzucam jeszcze piosenkę na temat której się biłam z myślami, ponieważ w ruchu positive gratitude zamiast mówić I'm not good enough lepiej mówić I'm enough. Jest to autorska piosenka, opowiadająca o tym jak lepiej jest podążać utartymi schematami i używać sprawdzonych metod ponieważ nie czujemy się wystarczająco dobrzy aby robić to po swojemu i jako my. Proszę zachować timing bo usunęłam w nim wstępną pogadankę (ale można wysłuchać jak ktoś chce).

Pierwszą, ktorą tylko wspomniałaś (pozwoliłam sobie wstawić link, mam nadzieję, że lubisz tę wersję) kiedyś już od ciebie słyszałam i oh. ;-;
Jednak właściwe również poruszają - tak jak opisujesz ta pierwsza jest super. Ja sama nigdy się nie przeprowadziłam, a jednak w ciągu 4 lat pięciokrotnie zmieniałam całe środowisko, łącznie z przeniesieniem się na pół roku do ośrodka. I może nie pierwszą osobą, która mnie wysłuchała i pomogła się trochę podnieść, ale na pewno jedną z ważniejszych w moim całym procesie leczenia była pewna Kasia, z która nigdy potem nie miałam kontaktu, a jednak to ona jest tą moją starszą panią (w sumie to była ode mnie młodsza trochę, ale cii). Jak zwykle zapodałaś nam coś niezwykłego. :)
Druga mnie trochę ruszyła, bo od lat walczę z “i am not good enough”, ale co ciekawe moja druga propozycja będzie tego przeciwieństwem. 
Zdecydowanie polecam przesłuchać obie na spokojnie :)

Na koniec coś ode mnie:
Tomeczka słuchałam jakoś w czasie jego debiutu, a potem wróciłam trochę ponad rok temu i ta piosenka zapadła we mnie na długo. Cóż mogę powiedzieć - moi rodzice teraz lubią moich znajomych głównie dlatego, że ich nie znają :’) Nie raz zdarzało mi się słyszeć zachęty, abym zainteresowała się kimś bardziej odpowiednim, jednak nigdy mi to nie wychodziło. I “ I wish I could find somebody that my mother would like”
Druga jest zdecydowanie bardziej pozytywna i mogę po prostu powiedzieć, że pomagała mi wielokrotnie, bo słowa w niej zawarte nie raz próbowałam kierować do siebie. 

Na dziś to będzie tyle - bardzo was przepraszam za obsuwę w czasie, ale powypadało mi parę rzeczy ma uczelni i się nie wyrobiłam. Ponownie mi poprawiłyście humor za co bardzo wam dziękuję i mam szczerą nadzieję, że ten wpis nie zawiódł waszych oczekiwań :D

I teraz to na co czekają wszyscy! (tak, powtarzaj to sobie Jill)
Trzydzieste pierwsze Muzyczne Róże będą losowe! Podsyłajcie mi cokolwiek wam się spodoba, bo mam wrażenie, że po tym miesiącu szukania dla mnie mogłyście znaleźć coś ciekawego, ale niekoniecznie pasującego do kategorii, które podałam lub mogłabym podać.
Na zgłoszenia będę czekać do niedzieli 24 maja standardowo do 20. Iiiii, może i mnie się uda w końcu wstawić wpis w miarę w terminie :D

Jestem ciekawa co dostanę tym razem. Buziaczki~


środa, 6 maja 2020

Miesięczna aktywność - KWIECIEŃ 2020

Witajcie :)

Przed wami kompletna aktywność w pojedynkach mody za kwiecień.

Po dwóch tygodniach od ostatniego rankingu nadal na prowadzeniu są Messembria i rellik :)

W rankingu znalazło się łącznie 27 Różyczek z czego się bardzo cieszę :)

Aby znależć się w pierwszej 1000 wystarczyło zgarać w ciągu miesiąca 968 pojedynków :)


A poniżej Różyczki, którym niestety się nie udało :


Liczę, że w rankingu majowym będzie jeszcez więcej naszych klubowiczek :D

Pozdrawiam :)




wtorek, 5 maja 2020

Podsumowanie składek - Kwiecień 2020

Hejka

Za nami miesiąc dość intensywnych walk klubowych. W związku z czym ucierpiała nasza skarbonka. Do tego stopnia, że miałyśmy szybką zrzutkę dolarów. Ostatnia walka pozbawiła nas też znacznej ilości szmaragdów i diamentów, ale jak widzicie, było warto. Obroniłyśmy puchar! :) 

Ostatnie podsumowanie składek pojawiło się na blogu 15.04.2020 - 3 tygodnie temu - co daje nam w sumie 30 szm składek. 

Ulgi:
1) Skojarz Arenę:
1 miejsce - 6 szmaragdów - KaMarlena, MollyMoon, Messembria, Kejra, Shanaya, Relik, Camelie
2 miejsce - 4 szmaragdy - Jillian, Szpileczka, Anita, Paullla

2) Statystyki:
Zwolnienie 4-tygodniowe - 40 szmaragdów - Kejra
Zwolnienie 3-tygodniowe - 30 szmaragdów - KaMarlena
Zwolnienie 2-tygodniowe - 20 szmaragdów - Messembria
Zwolnienie 1-tygodniowe - 10 szmaragdów - Aleksandra



Na dzień 05.05.2020 10 osób zalega z płatnościami z czego 
 3 to zaległości powyżej 90szm. 
A 2 POWYŻEJ 150!

Rozar - 259 szm
Czerw Pustyni - 181 szm
Myszka. - 107szm
Isabeella - 60szm
Rei Hino - 30szm
Nataa - 20szm
Luioo - 20szm
Paullla - 12szm
Hensavii - 10szm
Limonka325 - 5szm


Jest mi bardzo miło, że liczba zmniejszyła się o ponad połowę od ostatniego podsumowania składek. Jest to też świetny przykład dla dziewczyn, którym zaległość urosła, bądź ledwo co się zmniejszyła. Wykorzystajcie obecny event do zdobycia szmaragdów i/lub napiszcie do organizatorki przyjęcia z prośbą o zaproszenie. Za realizację misji można zdobyć nawet 250 szmaragdów z jednego przyjęcia. Dodatkowo, dzięki maksymalnie rozwiniętej fotogeniczności, każda udana sesja zdjęciowa daje 2 szmaragdy. Jak to mówią: "Dla chcącego, nic trudnego" ;) 


Dla zapewnienia transparentności wrzucam pełnego excela z rozliczeniem składek. Założenie i bilans są liczone komputerowo więc jedyny błąd jaki mógł się tu wkraść to stan faktyczny na 05.05.2020.




Poniżej wstawiam tabelkę z założeniami na przyszły miesiąc. Proszę się nie przerazić ilością czerwonego koloru (baza pod składki na koniec maja). Pokazuje tylko ile szmaragdów musicie wpłacić aby wyjść na zero przed końcem miesiąca.

 



poniedziałek, 4 maja 2020

Podsumowanie statystyk - Kwiecień 2020


Cześć Dziewczyny! 

Podsumowanie statystyk jest nam w klubie potrzebne już teraz, więc wkraczam z podliczeniem ostatnich dwóch/trzech tygodni. ;)

W drugiej połowie kwietnia podniosłyśmy 2509 pkt. Wynik jest rewelacyjny, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę poprzednie podsumowanie! Widzę, że efekywnie wybudziłyśmy się z zimowego snu. Jestem z nas dumna i liczę, że nie spoczniemy na laurach. ;) Chcę tu pogratulować zwłaszcza nowym dziewczynom z klubu, które zaczęły się z nami świetnie rozwijać.

Top 4 osoby:
Kejra - 388 (zwolnienie ze składek na 4 tygodnie)
KaMarlena - 289 (zwolnienie ze składek na 3 tygodnie)
Messembria - 164 (zwolnienie ze składek na 2 tygodnie)
Aleksandra - 119 (zwolnienie ze składek na 1 tydzień)

Tutaj osoby, które podniosły najmniej:
Aithne - 5
Nadia 1 - 7
Hensavi - 9
Rei Hino - 9
szantu - 10
Ahset - 10 

Do usłyszenia w maju. Pamiętajcie, by ciągle rozwijać swoje lale i starajcie się nie zbierać doświadczenia. Na wyższych poziomach są silniesze zawodniczki, przez co będziecie wygrywały mniej pieniędzy i będziecie częściej wyzywane. Zostawajcie na poziomie, na krótym jesteście jak najdłużej się da, naprawdę, nie warto łapać gwiazdek. ;) Więcej o tym w naszym poradniku na blogu TUTAJ

Buziaki
Wasza Szpileczka <3





sobota, 2 maja 2020

Nieobecności maj

  Nieobecności zgłoszone

  Flossia od 2.05- 6.05

  Nieobecności niezgłoszone
   (2.05)
   Myszka- od 5 dni
   Hensavi- od 6 dni
   Irinaa- od 4 dni
   Mffi- od 2 dni 
   
   (25.05)
   szantu- od 5 dni
   Myszka- od 27 dni
   Irinaa- od 11 dni
   Miffi- od 4 dni