wtorek, 30 kwietnia 2019

Ranking Aktywności - Kwiecień

Dzień dobry wieczór Drogie Różyczki!

Udało mi się i mamy drugi ranking po comebacku :) Więc jak pewnie wiecie kwiecień był aktywny i tempo na maj może trochę zwolnić, a raczej zmienić swój kierunek i skupimy się na walkach bardziej niż na wymianie róż w bukiecie. Chociaż, zgodnie z rankingiem, lekkie odświeżenie i powiększenie wyszło nam na lepsze. Bardzo Wam dziękuję, za to że tak dzielnie znosiłyście szybkie zrzutki i tak gorąco przyjęłyście nowe koleżanki :)


Ranking prezentuje się następująco: Praktycznie każda liczba zwiększyła się. Na 49 członkiń mamy 30 najbardziej aktywnych a każda średnia statystyczna zwiększyła się 2x. Tym sposobem na szczycie naszego rankingu zobaczycie prawie 4,5k pojedynków. Bardzo poprawiłyście mi nastrój kiedy spisywałam wyniki i nie dość ze liczby były większe to jeszcze musiałam dopisywać nowe nazwy aby wszystkich zmieścić. Dziękuję i Gratuluję!

Liczba różyczek w rankingu: 30
Liczba ⚔ w tym miesiącu: 76 166 ⚔
Średnia liczba ⚔ w rankingu: 2 538 ⚔
Średnia liczba ⚔ w klubie: 1554.41 ⚔
Średnia liczba ⚔ w rankingu na różyczkę w rankingu na dzień: 84.62 ⚔/dzień



Zapraszam Was bardzo serdecznie do Wyzwań Stylkowych, Muzycznych Róż (kat: losowe) i Skojarz Arenę a także CZYTAJCIE WIADOMOŚCI KLUBOWE ;) 

Wasza 
StarszaSzeregowa Cam ^^

~~~~~~~~~
Bonus od Cam

Home Love Family 

Czyli Anastasia The New Broadway Musical!

Trafiłam na to po raz pierwszy ponad rok temu z okazji The Broadway Princess Party i szczena mi opadła ale jakoś to się nie zgrało (chyba il volo było wtedy dużo bardziej intensywne i nie miałam czasu na Anastazję) a teraz nawet nie wiem jak to się stało że od ponad tygodnia w głowie tylko Anastazja (no i Derek Klena ^^) Prawdopodobnie youtube mi coś podpowiedział bo pamiętam że wpisywałam w wyszukiwarkę yt Derek Klena My Petersburg ale nie wiem skąd mnie oświeciło. I wpadłam w wir.
Tak więc słuchać uważnie. Christy Altomare i Derek Klena to nazwiska, które zrobią furorę na Broadwayu i zgarną Tony Award (more than one) 
Musical oparty na bajce którą wszyscy znają i kochają (Anastazja 1997) Soundtrack boski i każdy znajdzie w nim coś dla siebie a jeżeli was zaciekawi to mały research i możecie znaleźć nieoficjalnie nagrane przedstawienie zarówno z Broadwayu (staring Derek Klena) i z Hartford gdzie było pierwotnie wystawiane. (Hipotetycznie stwierdzę, że być może wiedziałabym gdzie szukać) 

Jakkolwiek przyczyną mojej rekomendacji jest fakt, że dzięki temu musicalowi odzyskałam energię i wyszłam z ogólnej szarości braku siły i nie chce mi się. Spędziłam dwie noce na oglądaniu obu wersji i nie żałuję. Zapytajcie Floss, ona chyba lepiej niż ja będzie wiedziała kiedy mi się włączył bakcyl na Anastazję. Nawet przeszło mi przez myśl aby pogadać tu i tam i spróbować ściągnąć scenariusz do Polski ale nie wiem czy któryś z TM miałby budżet (Gdańsk odrzucam bo tam nie mam dojść a ich hipotetycznie byłoby stać)



Bardzo Wam dziękuję za wszystkie serdeczne słowa wysłane do mnie po ostatnim wpisie. Sprawiłyście, że praktycznie przez cały dzień szeroko się uśmiechałam. Dziękuję ^^

Nieobecności maj

Wyjątkowo rozpisuję nieobecności na maj już w kwietniu (została się go godzina w momencie gdy to piszę, ale ciiii) gdyż dostałam już dwa zgłoszenia. Cieszę się, że o tym pamiętacie :)

Nieobecności zgłoszone
rellik - 30.04-5.05
Anita - 5-17.05
Luioo- 13-15.05 oraz 28-31.05

Nieobecności niezgłoszone
(30.04)
Solerin- od dwóch dni 
 (2.05)
Solerin- od czterech dni (Dostałam info, że Solerin skarżyła się na problemy z internetem więc nic dziwnego, że jej nie ma, jednak chcę mieć odnotowane tutaj kiedy kogo nie było)  
(24.05)
Solerin- od siedmiu dni
Nikolcia- od dwóch dni
Analyna od dwóch dni
Solene- od dwóch dni



Dawno ta lista nie była tak długa :(
(30.05)
Solene- od ośmiu dni
Solerin- od pięciu dni
Analyna- od dziewięciu dni 
 

niedziela, 28 kwietnia 2019

Dwudziesty pierwszy Kącik Muzycznych Róż

Drogie Różyczki!
Relaks… Dobry nie tylko po trudnym tygodniu, ale zawsze! Dlatego prosiłam Was o muzykę, przy której się relaksujecie i czujecie się dobrze. A teraz, nie przedłużając, zapraszam Was na kolejne Muzyczne Róże.

Pierwsza Dissia przedstawia nam swoją propozycję – „Zawsze jak ją słyszę porywam się do… no może nie tańca ale podrygiwania w rytm, na pewno od razu mnie rusza i rozluźnia czy sprzątam w domu, czy gotuje czy jadę autem, zawsze wtedy odwalam dzikie pląsy przestając się na chwilę przejmować prawie wszystkim”
Faktycznie, nie da się nie podrygiwać, a przynajmniej ja nie potrafię. Te rytmy przypominają mi taką starszą Amerykę, no nie wiem jak mam to wyjaśnić ;) Taki luz, a nie wieczna bieganina (Dammit, za dużo seriali, sorka :D) Nawet jak to przesłuchuję któryś raz z kolei i ogarniam tekst, to jednak, nie patrząc na nic, można się przy tym zrelaksować.

Następna była Flossia, która opisała siebie krótko: “Jestem człowiekiem, któremu generalnie relaks przychodzi z trudem, ale ogólnie ta piosenka działa na mnie uspokajająco.”
Ta piosenka była kiedyś bardzo „sławna”, że aż do przesady. Przynajmniej ja to tak odczułam lata do tyłu. Teraz jakby to przesłuchać kolejny raz, to nie jest wcale tak źle :) Dlatego jeżeli też mieliście jej dosyć kiedyś tam, to teraz dajcie jej drugą szansę, a może odkryjecie coś na nowo? ;)

Trzecia była Camelie, która podzieliła się swoją ulubioną piosenką od lutego. Wystarczy, że włączy słuchawki i jest tylko ona i muzyka. Pisała nam także tak: „Mogłabym opisać ta piosenkę jednym słowem. Piękna. Piękny wstęp skrzypcowy sprawia że się wyciszam i wprowadzam w nastrój. Spokojne zwrotki pięknie zwalniają bicie mojego serca a piękny kanon chórkowy sprawia że muszę zamknąć oczy i psychicznie się odciąć. A na koniec dodam że ta piosenka jest piękna ponieważ oczyszcza duszę. Czasem zdarzy mi się uronić łzę przy pierwszym słuchaniu a przy drugim to już zawsze.”
No wow. Czy ja muszę tutaj cokolwiek dodawać? Ach tak, uwaga :D Włochy <3

A czwartą osóbką będę ja. Nie wiem czy mój utwór ma prawdziwy tytuł, bo znaleziony ot tak na youtubie za czasów, kiedy oglądałam milion fanowskich filmików z siatkówką w tle. Później ściągnęłam ją z chomia i tak sobie jest u mnie na dysku od lat. Teraz trochę prywaty – gdybym kiedyś miała wyjść za mąż, to zdecydowanie to byłaby główna piosenka, ale musiałaby dudnić na fulla :D Zawsze mam ciarki, bo z tym przede wszystkim mi się „widzi”. Jednak gdyby przyszło co do czego i faktycznie mogłabym ją wykorzystać, chyba zaryczałabym się na dobre. Ja przy tym odlatuję i już. Nie wiem czy którejś z Was się spodoba, ale myślę, że nie miałyście okazji tego poznać. Słuchajcie więc :) PS. Nie, to nie ma związku z drużyną w tle.

Tak jak wspomniałam wcześniej na czacie, kolejną tematyką będą piosenki losowe :) Także podsyłajcie to, czym chcecie się podzielić, bo akurat nie jesteście aktualnie ograniczone żadną narzuconą tematyką.
Już mam jedną propozycję, a „zbieram” je do 5.05. Myślę, że to dobry termin ze względu na majówkę. Szukajcie i wysyłajcie. Im więcej, tym lepiej, wiadomo :)
A póki co, życzę Wam właśnie cudownej i spokojnej majówki. W domu, na działce, na jakimś wypadzie – nie ważne. Odpoczywajcie :) Widzimy się już niedługo.

środa, 10 kwietnia 2019

Nieobecności Kwiecień

Nieobecności zgłoszone:
(10.04) brak
(16.04) 
  Flossia 18-22.04
Nieobecności niezgłoszone: 
(10.04)
 Natkia- od 31 dni
 szantu- od 5 dni (i jak sprawdzam to co mniej więcej tyle się loguje)  
(16.04) W klubie zaszły zmiany więc póki co brak i oby jak najdłużej tak pozostało :)   

wtorek, 9 kwietnia 2019

Dwudziesty Kącik Muzycznych Róż

Hej hoo, hej hoo, Muzyczny Kącik słuchać by się szło! Tak zaczynam nasze kolejne „wydanie”, z tego względu, że tematyka dzisiejszych Muzycznych Róż to energiczne piosenki. No to co, nie marnujmy energii, a wręcz przeciwnie – nałapmy jej sobie! :)

Pierwsza, z długiej listy była Annemiek. Wysłała nam ona piosenkę, którą zna z zumby i działa na nią pobudzająco, chyba dlatego, że pamięta układ. My niestety go nie znamy, ale możemy zaznajomić się z nutką. To właściwie cała playlista naszej Różyczki, dlatego to też możemy sobie „przestudiować” hah ;)
Skupmy się jednak na piosence. Pierwszy rzut oka i wiedziałam, że jej nie kojarzę. To jakiś starociek, który kompletnie nie podszedł mi do gustu. Przepraszam, jeżeli kogoś tym urażę, ale brzmi jak zapętlanie jakichś starych dźwięków z gry z „komodorki”. Czasem to człowiek ma takie dziwne skojarzenia, ale naprawdę tak mi się kojarzy :D Podziwiam Annemiek, że na zumbie przy tym tańczyłyście, ja po chwili miałabym jej dosyć. Ale to po prostu taki klimat ;)

Druga zameldowała się Flossia, która miała niesamowity problem ze znalezieniem odpowiedniej piosenki. Według niej, energetyczność nie jedno ma imię, a na wiosenność (którą zaproponowałam z powodu tej naszej pogody) przymyka oko i wysyła nam coś z czasów gdy była w „gimbazie”. A przed nami Green Day.
Kocham ją! Ja co prawda usłyszałam ją dopiero będąc w liceum (Do dziś zastanawiam się co ja wcześniej miałam w głowie…) podczas przerwy, gdzie nasze szkolne radiowęzło puściło to na całą szkołę. Nic nie było słychać, tylko to. A żeby człowiek pogadał z innymi ludźmi to trzeba było krzyczeć, albo zamykać się w toalecie <3 Floss, dzięki za przywołanie wspomnień <3
Dlatego Różyczki, to powinno postawić Was na nogi :D Tylko zróbcie głośnieeeej. Dużo głośniej!

Dissia podsyła nam piosenkę, którą słyszała jadąc autem, a której ostatnio często słucha. Nutkę słyszała w „odnowionej” wersji, ale że naszej Diss nowsze wersje starych piosenek po prostu nie odpowiadają, to musiała odgrzebać starociek (Kocham to słowo! <3)
Mój brat tego słuchał, tzn. polecał mi tą nutkę. Dobrze, że nie leciało to w czasach, gdy jeszcze razem mieszkaliśmy. Wystarczyło mi, gdy pokazał mi to któryś raz z kolei. Dziewczyny, kobiety, może pobudzić, bo zależy czy Wam podpadnie, ja musiałabym przyjmować to w małych dawkach :D

Kolejna, Anita wysyła nam piosenkę nie tylko z powodu melodii, ale także przykuwającego tekstu. Jest „energiczny kawałek z pewnością nadający się do tańca, niezbędny podczas długiej jazdy samochodem. Jeden z wielu ciekawych utworów Remady & Manu-L.
O, nie znam! Ale podoba mi się już od pierwszej chwili. Co więcej? Anitka nam napisała co i jak. Klikajmy więc i słuchajmy!

Camelie podsyła nutkę, której zarówno tekst, rytm, jak i teledysk „pachną” dla niej słońcem i wakacjami.
O, a to dopiero ciekawe! Jak mnie ten teledysk przyciągnął. Piękne kolory, przecudowne autko! <3 A jaki głosiiiik. Czuje się zauroczona, po prostu <3 Nie odpuszczę tej kobiecie, reszta utworów leci na tapetę. Sprawdźcie, czy i Was to tak przyciągnie. Wartooo! PS. Niech mnie ktoś zabierze na południe – nie muszą być Włochy ;)

Uwierzycie, jeśli Wam powiem, że i ja miałam problem z wynalezieniem odpowiedniej piosenki? Ciągle miałam wrażenie, że wszystkie już znacie z poprzednich Muzycznych Róż, ale okazało się, że nic Wam takiego nie podsyłałam. Wygrać jednak musiała jedna i oto ona.
Pochodzi z mojego ukochanego serialu, to był któryś odcinek ostatnich serii. Emisja tego odcinka akurat przypadała na maj, co sprawiło, że gdy tylko słyszę ten utwór, to czuję wiosnę. Generalnie odpalam ją przynajmniej raz w miesiącu. To jedna z tych piosenek, która mi się nie znudzi. Nie wiem czy ją znacie, ale nawet jeśli tak, to nie przechodźcie obok niej obojętnie :)

Na dziś to tyle. Różyczki, jesteście super, jak zawsze! Jest w czym wybierać! Mam nadzieję, że wraz z wiosną obudzi się także i reszta :) Ja za każdym razem bawię się cudownie, kiedy mogę przesłuchać Waszych propozycji i jeszcze coś o nich napisać <3 Kontynuujmy zatem naszą zabawę i do 19.04 prosiłabym Was o propozycje utworów relaksacyjnych. Odpalacie je i cały trudny dzień się nie liczy, jesteście tylko Wy i muzyka. Wierzę, że macie coś takiego :)
Dlatego też widzimy się następnym razem, z Waszymi nowymi propozycjami :) Mam nadzieję, że nałapana energia dzięki naszym Muzycznych Różom trochę Was potrzyma. A  póki co, energiczne buziaki :*



środa, 3 kwietnia 2019

Statystyki - marzec 2019

Za marzec będzie dość krótko :)
W klubie mamy kilka nieaktywnych osób, co widoczne będzie w poniższych tabelach, a także widać również, że każda z nas podnosi statystyk mniej ze względu na to, że stajemy się coraz mocniejsze, a każdy punkt popularności jest coraz droższy, więc kiedy spisywałam Wasze statystyki byłam pod ogromnym wrażeniem, jaką pracę zrobiłyście odkąd jesteście w Różyczkach. Jestem z Was bardzo dumna, ale pamiętajcie - nie spoczywamy na laurach :)

Top5 najlepiej rozwijających się osób w marcu:

MalwinaNINI - 236 (zwolnienie ze składek na cały kwiecień)
Limonka325 - 61 (zwolnienie ze składek na 3 tygodnie)
Bones - 61
Tiffany - 58 (zwolnienie ze składek na 2 tygodnie)
Camelie - 55 (zwolnienie ze składek na 1 tydzień)

Ps. Siebie nie zwalniam ze składek, bo mam już taką nadwyżkę, że mi to nie potrzebne :)

Osoby, które chciałabym, aby popracowały nad statystykami:

Asia390
Laura0621
Natkia
Vicky22

Pytajcie, szukajcie poradników na blogu i pracujcie :)

Tym razem nie wymieniam osób, które najmniej się rozwijały, bo wśród nich jest najwięcej osób, których po prostu nie ma już wiele dni, lub zgłaszały problemy z obecnością.

A w sumie jako klub udało nam się podnieść 1399 punktów popularności - czyli cały czas idziemy do przodu.

A oto tabele z podsumowaniem:


poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Składki Marzec 2019

Po bezskładkowym Marcu wracamy do szarej codzienności wspierania klubu swoimi wpłatami ;)

Ale tym razem mamy zmianę, otóż

!! Od kwietnia na stałe nie ma !!
!! składki dolarowej !!

Dolarów w skarbonce mamy dużo, więc nie ma sensu dalej ich wpłacać, jak będzie trzeba to zrobimy zrzutkę i szybko wpłyną :) Składka szmaragdowa zostaje tak jak była.

Osoby zalegające nadal:
Vikiii - 82 szmaragdy (całkowity brak postępu)
Nataa - 20 szmaragdów (20 wpłacone)
szantu - 29 szmaragdów (całkowity brak postępu)
Valeua - 40 szmaragdów (całkowity brak postępu)

Pozostałe osoby uregulowały zaległości, jak widać świetnie wykorzystały do tego miesiąc wolny od składek. 
Dziękujemy im a przede wszystkim tym osobom, które zawsze wpłacają jak należy ;)

Nowa, odświeżona lista składek tylko ze szmaragdami:

Lista na kwiecień: