piątek, 27 lipca 2018

Trzeci Kącik Muzycznych Róż.

Drogie Różyczki!
Macie przed sobą taką fankę seriali, która potrafi zapomnieć o Bożym świecie. Na cztery dni. Wcześniej z braku internetu nie mogłam pozwolić sobie na nadrobienie swoich ukochanych odcinków serialików, a w tym tygodniu zapadłam jak kamień. Przede mną jeszcze trochę do oglądania, ale przecież muszę się ogarnąć. Marne wytłumaczenie? Może trochę. Ale gdybyście wiedzieli, że gdyby nie bliscy to zapomniałabym jeść i nawet spać – no to chyba jeszcze dobrze, że żyję ;)
Ale do rzeczy. Kategorią Trzecich Muzycznych Róż była… dowolność. Mogłyście podesłać mi co tylko chcecie. Lubię tą nie-kategorię, bo niczego nie narzucam i które z Was mają coś, z czym chciałyby się podzielić (jak w każdych Muzycznych Różach) to po prostu podsyłają. Dlatego w tym tygodniu posłuchajmy czterech propozycji.

Annemiek podesłała nam 
Niels Destadsbader – Speeltijdpiosenkę w swoim ulubionym języku (po niderlandzku, wersja flamandzka), a do tego dodała krótki opis, który po prostu muszę skopiować: „Niels śpiewa o swoim zmarłym przyjacielu i ich przyjaźni od przedszkola. Po jego śmierci na 2 lata porzucił muzykę, ale wrócił z tą piosenką. Zacytuję Wam kawałek tekstu, bo wydaje mi się najbardziej znaczący w tej piosence – „czas zabaw już minął, jeszcze czekanie, jeszcze szukanie (…) najlepsze jeszcze przyjdzie”. Annemiek poleca nam także przeczytać cały tekst jeśli mamy ochotę. A ja mówię, żebyście obejrzały sobie teledysk. Osobiście zatęskniłam za szkolną ławką ;)
Od siebie mogę zarzucić też tylko kolejną nie muzyczną refleksją. W klubie są raczej starsze kobietki, niż dzieciaki, dlatego myślę, że mogę sobie na to pozwolić. Pomijając piosenkę, bo oczywiście super, że doświadczamy czegoś nowego, bo przecież która z Was słucha sobie niderlandzkich piosenek? To jednak… Poruszona jest dobra kwestia. Okej, jako grupa mamy zdecydowanie inne doświadczenia, ale pomyślcie sobie, że ten facet jest niezwykle twardy. Spotkał się z wielką tragedią w życiu, bo stracił swojego przyjaciela. Jak wy byście się poczuły gdyby się tak stało? Nie mówię, że za kilkadziesiąt lat, bo to oczywiste, że każdego z nas to czeka, ale jakby to tak miało przyjść zdecydowanie szybciej?
Osobiście, chyba nie dałabym sobie rady. Za dużo łączy mnie z moją przyjaciółką i to takich rzeczy, o których nie wie nikt inny. A facet pozbierał się po dwóch latach. Mega go podziwiam. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to chyba nie byłoby wykonalne. No ale co, życie ;)

Po dosyć smutnym początku przechodzimy do utworu Flossi i ponownie skopiuję kolejną cudowną wiadomość:
„A więc było WT, było ID, więc czas na LDR. Kobieta przez którą stałam się zdrajcą metalu. Większość jej utworów idealnie nadaje się do leżenia na podłodze w kuchni i umierania, a miałam w swoim życiu okres, że często w takim właśnie stanie się znajdowałam. Jednak ja się ogarnęłam i Lana też, jej ostatni album do umierania się nie nadaje i moim ulubieńcem się z niego dzielę. Szanowna Pani (patrzcie dziewczyny, zwrot do każdej z nas, Flossiu <3) oto Lana Del Rey – In My Feelings
Okej, znowu zabiorę głos, poza muzycznie. Jestem pod wrażeniem, jak czasem trafiacie na podobne rzeczy, kompletnie o tym nie wiedząc. Wiadomo, można się porozumieć, ale wiecie, dla mnie przypadki nie istnieją ;)
Co do piosenki, wydaje mi się, że gdyby w TVN leciała kolejna seria You Can Dance, to ktoś na pewno by do tego zatańczył. Może i na świecie właśnie ktoś do tego tańczy ;)

Anita podesłała Remady & Manu-L – Holidays i...
I tutaj mamy zupełnie inny nastrój niż w poprzednich dwóch utworach. Anita dzieli się z nami wakacyjnymi rytmami. Oj kobietka nam się chyba wakacyjnie rozszalała ;) I bawi się tak świetnie, albo za tymi wakacjami tęskni. To bez znaczenia, bo muzyką na pewno je sobie przywołuje ;) Co ja mogę więcej powiedzieć na ten temat, może zdradzę Wam coś – uwielbiam piosenki, w których się gwizda. Tak jak i w tej ;) W momencie staje się to propozycją na wakacyjny hit. Może któraś z Was też coś takiego ma czy w tej kwestii jestem wariatką? :D Gwizdy i wakacje <3

Dissia wspomina swoją młodość pisząc tak: „No więc ja chciałabym się podzielić piosenką, którą pamiętam z czasów młodości, kiedy na Vivie była jeszcze muzyka.
  Chodzi mi o Fergie - Glamorous. Mam jakiś sentyment do tej piosenki i bardzo ją lubię, poza tym przypomina mi te czasu, kiedy byłam jeszcze malutką Diśką. No po prostu uwielbiam tą piosenkę i w moich zasobach muzycznych zawsze znajdzie swoje miejsce ♥” 
Uśmiechnęłam się dostając piosenkę od Diss, ponieważ też miałam na nią niezłą fazę. Szczerze mówiąc, tak sobie nawet teraz myślę, że te wszystkie hity z tamtych lat (bo piosenka jest z 2006, więc swoje lata już ma), jakoś tak zostaną nam w pamięci, a ciekawe jak to będzie z tymi „dzisiejszymi” hitami? W sumie to okaże się za jakieś 10 lat :D Póki co, przypomnijcie sobie Fergie :D

Patrząc na cztery propozycje, mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam. Choć z drugiej strony mam świadomość, że mamy wakacje, a ja tu Wam wyjeżdżam z jakimiś Muzycznymi Różami :D A jednak mimo to, w sondzie dotyczącej odstępu czasowego Muzycznych Róż wygrała odpowiedź co tydzień (5 osób) nad co dwa tygodnie (3 osoby) dlatego następną kategorią będą piosenki z lat 80. i 90. Stare wersje czy coś zza oceanu – po prostu liczę na Waszą inwencję twórczą. Na pewno coś znacie, lubicie a dawno tego nie słuchałyście ;)
I zmienię zasadę, wiecie? Zgłoszenia przyjmuję do niedzieli, 5.08. Sobota to w sumie jakiś dziwny dzień taki. Niech będzie niedziela, do północy, aż powitamy poniedziałek ;)

Co do wyników z ostatniego Kącika, to oddałyście 27 głosy, a podium wygląda następująco. Pierwsze miejsce zajmują Within Temptation - Summertime Sadness (cover) a także Tim Berg – Seek bromance (po 5 głosów) a trzecie aż cztery piosenki, które uzyskały po 3 głosy Luis Fonsi - Corazón En La Maleta, Don Omar ft.
Lucenzo – Danza Kuduro, The Underdog Project - Summer Jam oraz Boney M – Hooray! Hooray! No, tego to jeszcze nie było ;) Gratuluję podiumowiczom. Na dalszych miejscach znajdują się: Kygo, Labrinth – Fragile oraz Eroz Ramazzotti – Perfetto (po 2 głosy), a z jednym głosikiem Inna – Pentru Ca.

No to co, widzimy się za tydzień, mam nadzieję, że reszta seriali nie wciągnie mnie na tyle, że obudzę się sama nie wiem kiedy ;)
Pamiętajcie, czekam na nutki z lat 80. I 90. Na pewno znacie coś super ;)

PS. Nie wiem jak Wy, ale ja w ciągu tych upałów po prostu umieram. Nie znoszę takiej pogody. Za każdym razem czekam tylko na deszcz. 

środa, 18 lipca 2018

Aktywność - Wakacje 2018

Drogie Różyczki,
Na początek kilka słów wyjaśnienia. W miesiącach lipiec i sierpień zawiesiłam publikację rankingu aktywności. Zbierałam ale nie publikowałam. W wakacje pilnowałyście się same. Nie naciskałam, ponieważ miałyście prawo do odpoczynku, słońca i urlopu. Taki zabieg dał mi trochę przestrzeni do zastanowienia się nad przyszłością naszego klubowego rankingu aktywności. Nie ukrywam, że sama przez minione 2 miesiące mało się udzielałam i więcej czasu spędziłam na dworze niż na AM i jak pomyślałam o arkuszach w Excelu to aż mi się niedobrze robiło. Tak więc ogłaszam:

Od 01.09 ranking będzie pojawiał się 2 razy. Na koniec miesiąca jako ranking miesięczny i 15 jako kontrola półmetkowa. - Od połowy sierpnia ciągnę pracę, naukę, SzP (wyjazdowo) i kilka innych zobowiązań i wiem, że w nadchodzących miesiącach ilość moich działań poza AM się nie zmniejszy. Rankingi co tydzień były za często i źle się czułam ze zmuszaniem się do wytrzymania po całym tygodniu do północy (a przynajmniej do 23:45).

Od 01.09 ranking traci listę osób niezakwalifikowanych. - Publikuję tylko ranking, opis i dotychczasowe dane (średnia na ranking, średnia na klub, minimum)

Proszę powiedzcie mi czy chcecie aby w rankingu na koniec miesiąca pojawiała się pozycja w rankingu am-owym czy tylko nasza wewnętrzna
Jeżeli ktoś ma jakieś sugestie co do sposobu prowadzenia rankingu to zachęcam do kontaktu.
A teraz nie przeciągając zbytnio ogłaszam ranking miesięczny za sierpień (jutro wpadnie lipiec)

Sierpnień 2018

W miesiącu sierpniu naszym 25 aktywnym paniom przewodzi Yzalbe z wynikiem 79 ⚔/dzień
Gratuluję ciężkiej pracy nawet w miesiącach odpoczynku. Pełną listę pań, które tworzą nasz ranking znajdziecie poniżej.

Dane statystyczne:
Ilość pojedynków wymagana do obecności w rankingu: 530⚔ - 17 ⚔/dzień
Średnia ilość pojedynków na osobę w klubie: 628 ⚔ (ogólnie)
Średnia ilość pojedynków na osobę w naszym rankingu: 1081,52 ⚔



~~~~~~
Jak pewnie wiecie lub nie, 25 września przyjeżdża do Wrocławia Luis, chłopak z Gran Canarii, którym będę się opiekować podczas semestru zimowego. Jego angielski nie jest najlepszy wiec zasugerowałam, zeby pisał do mnie po hiszpańsku pomimo tego ze nie rozumiem perfecto ale jemu będzie wygodniej a ja sobie zawsze moge wrzucić w tłumacza pojedyncze słówko. Od tego czasu nasze rozmowy wyglądają mniej więcej tak: (Spanglish siempre my life)

Podobny obrazPodobny obraz


Liczę że będziemy się wzajemnie wspierać we wrześniu
Wasza Camelie ^^

poniedziałek, 9 lipca 2018

Drugi Kącik Muzycznych Róż

Drogie Różyczki! Spotykamy się już drugi raz na Muzycznych Różach, a ja mam wrażenie jakby to było wczoraj, kiedy padł pomysł na taki kącik. Planowo miał być co dwa tygodnie, ale usiadłam nad kategoriami  - troszkę mi tego wyszło i wiem, że to nie koniec pomysłów na nasze „spotkania”. Skoro więc o tym mowa, Różyczki, jak sądzicie - czy Muzyczne Róże co dwa tygodnie to dobra idea? A może kącik powinien być co tydzień, ze względu na ilość kategorii zwartych w  Stronach na naszym blogu? (Na które oczywiście możecie zerknąć, link pod koniec posta!)
Przemyślcie to dobrze, a tymczasem zapraszam Was na Wasze wakacyjne hity!

Pierwsza była tym razem Szpileczka, którą podziwiam za godzinę nadesłania mi wiadomości. Dziewczyny, to było o 4:45, doceńcie koleżankę, że takim wczesnym rankiem (dla mnie to już nad ranem) postanowiła podzielić się z nami hitem… LuisFonsi - Corazón En La Maleta.
Pisała o tym tak: „Wakacyjny hit Luisa Fonsiego - Despacito znają chyba wszyscy, ale może warto poznać jego wcześniejsze utwory? Tutaj Corazón en la maleta, który wydaje mi się być nawet bardziej taneczny.”
Czy rzeczywiście? Na sam początek w czarno-białym teledysku wyskakuje nam chłopak z gitarą, a później widzimy, że pojawiają się dziewczyny i… Faktycznie, zaczyna się! Jeżeli ktoś ma uraz po Despacito, to… To zupełnie nie to! Nie musicie się obawiać, można śmiało klikać w link i słuchać Corazon en la maleta.
Jak dla mnie to faktycznie mógłby być mój wakacyjny hit, jeżeli tylko znalazłabym się w Hiszpanii z najlepszą przyjaciółką, a późnym wieczorem usłyszałabym tą dochodzącą skądś piosenkę. Mimo mojego urazu do hiszpańskiego (to po prostu nie włoski), nauczyłabym się nawet słów i mogłabym je wrzeszczeć podczas wyrywania przyjaciółki do jakichś dzikich pląsów. Jeżeli popłynęłam to wybaczcie, ja naprawdę poczułam się jakbym była w Hiszpanii. Aż mi żal, że mnie tam nie ma…
Ale Szpileczko, Różyczko, naprawdę dziękuję Ci za całkiem inne spojrzenie na Luis Fonsi. Już myślałam, że naprawdę do końca życia będzie mi się kojarzył z tym Despacito. Reszta dziewczyn pewnie także jest wdzięczna! :)

Druga była Dissia, która odezwała się jeszcze przed wykorzystaniem limitu, również dziękujemy za odzew, mimo że jej wypowiedź zajęła dwie wiadomości. Na przyszłość – Różyczki, dostępna jestem również na czacie u dołu strony ;)
Diss zaproponowała nam Inna – Pentru Ca. Przekopiuję dla Was jej wiadomość: „Z resztą naszych różyczek chciałam podzielić się moim ostatnim przypadkowym znaleziskiem pochodzienia Rumuńskiego Inna - Pentru Ca. Tą wokalistę w sumie znam z całkiem innej strony i jak to usłyszałam to byłam zdziwiona i pozytywnie zaskoczona. Jakoś tak odprężająco działa na mnie ta piosenka, jest spokojna ale nie smętna. Szczególnie chyba to Pentru Ca w refrenie do mnie przemawia, jest takie pełne uczucia a nie puste jak to w niektórych piosenkach bywa. Samo Pentru Ca oznacza "ponieważ" po polsku, a w życiu bym się tego nie spodziewała jak słuchałam pierwszy raz  Mam nadzieje, że się spodoba bo u mnie teraz non stop słuchawki katuje”
Nigdy nie słyszałam tej piosenki, choć wiadomo, INNA jest kojarzona. A ta piosenka kojarzy mi się odrobinę z Tatu. Zapewne przez ten głos. Na szczęście, pojawia się także męski wokal. Co nie zmienia tego, że piosenka jest spokojna. Mile spokojna, wręcz jak nie na wakacje. Chociaż kto powiedział, że wakacje koniecznie muszą być pełne szaleństwa i zabawy? Mogą być także takie pełne odpoczynku. Dla tych, którzy w wakacje zdecydowanie wolą odpoczywać, to piosenka idealna dla nich. Mnie kupiła. Dzięki Diss! :)

Flossia rozpisała się jeszcze bardziej na temat swojego wyboru i nie mogę nie skopiować takich cudownych, pełnych pasji wiadomości: „Pomysł na to co podesłać następnym razem miałam od momentu kiedy przysłałaś mi odpowiedź na moją poprzednią wiadomość, w której napisałaś, że nie lubisz nagrań live z koncertów gdzie słychać krzyki fanek i na szczęście idealnie się to wpisuje w wakacyjny temat. Nie zmieszczę się w jednej wiadomości więc w ramach wstępu podsyłam linkdo wiki, żeby nie tłumaczyć skąd ów cover się wziął. Bo ja od niechęci do nagrań live mam jeden wyjątek. Jest to właśnie cover Summertime Sadness w wykonaniuWT. A jaki to ma związek z wakacjami? A no taki, że jedyna wersja tego coveru, którą mogę słuchać to ta z koncertu, który odbył się pod koniec wakacji w 2015r. niedługo później zaczynałam studia, a że pracowałam to ten koncert na festiwalu to był mój jedyny wakacyjny wypad i tylko z wakacjami mi się ten utwór i to wykonanie kojarzy się”
Osobiście znam Within Temptation, swojego czasu nawet szalałam za WT. Ale żeby Summertime Sadness w jej wykonaniu – tego to się nie spodziewałam. Co do wersji, to chyba faktycznie jedna z lepszych. Nawet nie czułam, że to LIVE. Przyznaję, cały filmik przyglądałam się wokalistce, ubrała się w sam raz, żeby przykuć moją uwagę. Jakie te internety cudowne rzeczy w sobie kryją. Jestem kompletnie uzależniona i kompletnie zszokowana, ale zdecydowanie zachwycona. Dziewczyny, pokażcie Nam jeszcze więcej cudownych (w tym przypadku) utworów! I am so in love!

Jako czwarta dołączyła do nas CatherineBass z hitem Tim Berg – Seek bromance.
Jak zapewne reszta z Was ciężko jej było wybrać jeden wakacyjny hit, jednak wzięła pierwszy, o którym pomyślała. Pisała o nim tak: „Utwór ma już swoje lata, wyszedł w 2010! Ale nadal chętnie do niego wracam, bije od niego beztroska, brak zmartwień  o dzień jutrzejszy, spontaniczność, czyli to co powinno cechować udane wakacje.” Co ciekawe, jest autorstwa Avicii, który ma jeszcze parę innych kawałków na lato.
Znam to! Jestem po prostu zszokowana, że to piosenka z 2010. Naprawdę to ma już 8 lat? Kiedy to się stało? To tak jak z serialami. Jak spojrzę na daty zakończenia, to zawsze jestem zaskoczona kiedy to minęło. Dopiero oglądałam ostatni odcinek, a tu już tyle lat… Szok, jak ten czas leci. No dobrze, ale wracając do piosenki, to CatherineBass opisała ją krótko, ale dosadnie. Podpisuję się tym wszystkim czym mogę, a że umiem pisać tylko prawą ręką… To niech będzie chociaż tak.

Anita tym razem zaproponowała nam swój wakacyjny hit, który chyba większość z Was kojarzy:  Don Omar ft. Lucenzo –Danza Kuduro. Dla naszej Różyczki to niekwestionowany hit lata od lat, to piosenka bez której nie wyobraża sobie imprezy. „Zastrzyk pozytywnej energii. Promyk słońca w zimie. Jest jak filiżanka mocnej kawy podczas dłużącej się jazdy samochodem.” – tak pisała o niej nasza Anita :) Nic dziwnego, że pogłaśnia radio gdy ją słyszy i śpiewa ze swoimi chłopakami. Przyjemnie się jej słucha, a jeszcze lepiej przy niej tańczy.
Cóż ja mogę dodać? Osobiście również szalałam za tą piosenką, nie ukrywam, że to przez Fast and Furious! Do czasu… Jak usłyszałam prywatną opowieść swojej znajomej. Nie chcę pamiętać tej jej imprezy przy tej piosence. I zapewniam Was, Wy również nie. Dlatego skupmy się na pięknym opisie Anity. Po prostu: Wakacjeee!

Annemiek witając się, podesłała po prostu link The Underdog Project - Summer Jam (original 2000 version)
Kocham wszystko z lat 2000. Filmy, nieco starsze seriale np. z 2004. Ogólnie to jakby był mój czas. Niby byłam jeszcze małym człowiekiem, który dopiero co szedł do szkoły to jednak 2000 to ten czas. I pomyśleć, że to już 18 lat. Nie no, muszę już przestać wypominać liczby. Choć nie wiem jak Was, ale mnie to lekko niepokoi. A nuta… Oczywiście mnie jest znana, jednak nigdy nie pomyślałabym, że ona ma już tyle lat. Stare, ale jare! Tyle mogę o tym powiedzieć. Słuchajcie!

Yzalbe z kolei pisze krótko: „Nie opisuję muzyki, to muzyka opisuje mnie ;)” A przedstawia nam... Kygo, Labrinth – Fragile
Turururu. Znowu spokojna muzyka, chociaż z początku, bo później wiadomo, że się rozkręca. I szczerze? To będzie najkrótszy opis Waszych utworów. Włączcie Fragile i wysłuchajcie tego sami. Nawet teledysk jest nieco wakacyjny, bo bardzo kolorowy, choć to tylko farby. Poczujmy się więc, jak na jakimś festiwalu. Ale nie piosenki w Opolu ;)

Camelie podzieliła się z Nami Boney M – Hooray! Hooray! Tłumacząc swój wybór tak: „Wysyłam ją pod przypływem chwili i już tłumaczę dlaczego wybrałam taki staroć a nie nówkę w wakacyjnych rytmach lub utwór, którego tekst przyprawił mnie o płacz i 10 minut na uspokojenie. Kiery po raz 10 głowiłam się, którą piosenkę z wyżej wspomnianych wybrać, postanowiłam wrócić do korzeni i przywołać pierwsze wspomnienie wakacyjne. I za każdym razem, kiedy powracam myślami do tego wspomnienia w mojej głowie rozbrzmiewa refren tego starocia i w drugą stronę: pierwsze takty tej piosenki wyświetlają przed moimi oczami wspomnienie małej dziewczynki cieszącej się na wizytę w objazdowym wesołym miasteczku (kiedyś po Polsce takie jeździły i zawitały do mojej zabitej dechami ale pięknej dziury). Pamiętam radość, słońce, uśmiechniętych rodziców, dziecko w dwóch kucykach, biegnące na karuzelę i tą piosenkę”
Co ja mogę dodać? Może troszkę prywaty ;) Znam ten utwór dzięki… Radio Piekary. Poważnie. W kuchni mam radio, a tam 24h leci Radio Piekary. Gdybym miała powiedzieć o swoim wspomnieniu z wakacji to… Ukrywanie się przed upałem w kuchni. Albo gotowanie obiadu rodzicom w tym ukropie. Ale to dobrze, że nasza Różyczka Camelie ma zupełnie inne wspomnienie ;) Mam nadzieję, że nie obrzydziłam Wam tej piosenki. Hooray!

I czas… Na mnie! Na czacie dziewczyny mówiły, że chętnie zapoznają się z moim wakacyjnym hitem.  Długo nie musiałam się zastanawiać, choć jest to piosenka generalnie młoda, bo przecież co to jest trzy lata. Poznana dzięki dwóm włoskim programom dostępnym na Cyfrowym Polsacie – RTL 102.5 lub Radio Norba. Mimo, że moja miłość do Włoch nieco opadła, ale zawsze zerknę co tam słychać na moich ulubionych kanałach.
Dlaczego ten utwór? Dlaczego Eroz Ramazzotti – Perfetto? Mimo, że zaczęło się od innego utworu, choć z tej samej płyty pana Eroza, to zakochałam się w tej nutce. Co prawda filmik w tle nie jest żadnym teledyskiem, ale myślę, że ta nutka nie potrzebuje teledysku. Poza tym, każda z Was może wyobrazić sobie coś innego. Ja wyobrażam sobie siebie w Italii. Ot tak, po prostu. Wy zobaczycie pewnie jeszcze coś piękniejszego!

I co? Przemyślałyście częstotliwość dodawania Muzycznych Róż? Może co tydzień to będzie zbyt często, by czytać te moje wypociny? Piszcie, nie krępujcie się, nie będę gryźć czy bić ;) A najlepiej odpowiedzcie w SONDZIE :)
Wracając jeszcze do poprzedniego „wydania”, oczywiście, nie mogę pominąć ważnej kwestii, jaką była Sonda! Dziewczynki, głosy są naprawdę różne, choć wygrywa… Oliver Heldens – Melody! Drugie miejsce zajmuje Zayn – Dusk Till Dawn ft. Sia, a trzecie After Ever After 3. Chciałam napisać, ile ludzików wzięło udział w głosowaniu, choć po przeliczeniu wychodzi mi 15 i 1/3 ludzia, więc… Może jakaś mamusia w ciąży? Nie, na pewno nie. Komuś się pewnie pomyliło, więc przypominam, wybieramy 3 najlepsze utwory danego kącika Muzycznych Róż. A za zeszły tydzień dziękuję i gratuluję pierwszej trójce, czyli paniom: Solene (13 głosów), dora123 (10 głosów) oraz Annemiek (9 głosów). A żeby było sprawiedliwie, piszę również resztę głosów. Imagine Dragons – Shots (6 głosów), Isabella ‘Machine’ Summers – Was It Love? Ft. Lena (3 głosy), Varna – Perfect Fara tiene (3 głosy), Oh Hiroshima – Drones (2 głosy). Dziękuję wszystkim Różyczkom, które zarówno podesłały swoje propozycje na drugi kącik, jak i tym które głosowały na propozycje.
Co do sondy, zapraszam na DRUGĄ SONDĘ. Przypominam, głosujecie na trzy najlepsze, Waszym zdaniem, utwory. Osobiście miałabym niemały problem. Wszystkie piosenki są przecudowne i naprawdę ciężko wybrać trzy najlepsze. Wierzę, że dacie radę oddać na kogoś głos.
I wiecie co? To wszystko na dziś. Tak, jako ciekawostka – cały Drugi Kącik Muzycznych Róż zajął mi w wordzie 4 strony. Jesteście niesamowite, wiecie o tym? :)

A jeszcze co do przyszłego razu, to chciałabym, żebyście podzieliły się z Nami piosenkami... Dowolnymi. Mogą zahaczać o kategorie, ale i nie muszą. Wszystkie chwyty dozwolone. Także tego... Co tam u Was słychać? :)

PS. Jeszcze raz przepraszam, że musiałyście czekać. Ten Internet w tym roku wyjątkowo mnie nie lubi. A że osoba, która mi to wszystko zawsze naprawia, jest dosyć zajęta, to muszę to tylko i wyłącznie przeczekiwać. Ale powinno to wszystko wrócić już niedługo. Mam nadzieję, że już bez żadnych kłopotów, bo naprawdę… Mam tego dosyć.

WIĘCEJ O MUZYCZNYCH RÓŻACH: TUTAJ

wtorek, 3 lipca 2018

Ranking miesięczny - Czerwiec


Nikt mnie tu nie goni a ja sama zabiegana i ranking czeka na publikację i byłby się nie doczekał. 

Ostatni miesiąc ciężkiej pracy przedwakacyjnej kończymy z wynikiem 25 pań w rankingu miesięcznym. Co daje nam 757 ⚔ na klubowiczkę a średnia ilość ⚔ na panie znajdujące się w top1000 to 1212. 



Podium rankingu zajmują Navaja, Paulina76 i Yzalbe, które razem z Solene znalazy się w top100. 
Poziom 100 - 200 to Camelie, Kylie_, Flossia, Dissia i Szpileczka
Kolejna 100 jest bardzo uboga w nasze klubowiczki, ponieważ znalazłam tam tylko Nikolcia i Vitt


Odbudowujemy się troszkę na pozycjach 300-400 z Luioo, Isabeella, Bones, Ahset, dora123 i Szelma
Wspieranymi przez panie dobijające do top500 - Unikat0wa, Nataa, CatherineBass, Annemiek, szantu i BlueRapsody. 


Jak widzicie jesteśmy dopiero w połowie rankingu top1000 a zostały nam tylko dwie panie na pozycji 564 - Anita i 883 - Anet37. 

Poniżej znajdziecie ranking z liczbą pojedynków rozegraną nasze klubowiczki:



Lista pań, które nie znalazły się w rankingu:
Eastera
Rosee
Mia8
Natkia
Vivina
KaMarlena
Carmen Luna
CrAyZoLkA
Delf
Dyluśka
Laura0621
MollyMoon3
Vicky22

Aby zostać wliczonym w ranking wystarczyło zdobyć 450 ⚔ i mamy dziewczyny dość dużą lukę do zapełnienia. Praktycznie cała druga połowa jest bez naszych klubowiczek. Dziewczyny, myślę, że należały coś z tym zrobić. Zwłaszcza że w tym tygodniu po nieprzyjemnym incydencie odeszła od nas Kylie_, która znajdowała się w rankingu. Mamy za to w naszych szeregach 3 nowe dziewczyny i mam nadzieję drogie panie, że szybko sie tutaj zaklimatyzujecie i włączycie się czynnie w życie klubu.

Każdy z Nas jest zwycięzcą.
Moje gratulacje dla zwycięzców!
Wasza StarszaSzeregowa Camelie^^
~~~~~~
Pewnie wam już zbrzydła moja (miesięczna już) gadka o Il Volo, dlatego na podsumowanie miesiąca pragnę się z wami podzielić zwiastunem do najluźniejszej premiery tego lata. Gwarantowana zabawa dla fanów Abby i nie tylko. Kultowa już obsada powraca na ekrany kin wraz ze swoimi młodszymi wersjami. Przeżyjmy młodość Donny i jej zawirowania sercowe z perspektywy trochę innej niż pamiętnik znaleziony na strychu. Ja się wybieram i świetnie się bawię już na samych zwiastunach. Premiera 20 lipca so Save the date

Mamma mia: Here we go again!


poniedziałek, 2 lipca 2018

Statystyki - czerwiec 2018

Kolejny miesiąc za nami. Za poprzedni (maj) nie zdążyłam napisać podsumowania, więc teraz to nadrobię za jednym zamachem porównując 2 miesiące. :)

Maj - 2018

Podniesionych statystyk łącznie: 3447

Czerwiec - 2018

Podniesionych statystyk łącznie: 3032

Jak widać w minionym miesiącu podniosłyśmy jako klub o 415 punktów popularności mniej. Troszkę nam klub zapadł w jakiś sen i mamy mniej aktywnych graczy, stąd taka różnica. Poza tym stajecie się coraz mocniejsze i macie coraz droższe statystyki, a co za tam idzie, podnosicie ich mniej.

Nie zrażajcie się tym, tylko szukajcie przeciwniczek na Arenie Mody, które dają Wam dużo dolarów z pojedynków i na nich się skupiajcie. :)

TOP 5 - MAJ 2018

Navaja - 280
szantu - 243
Nataa - 229
Kylie_ - 211
BlueRapsody - 199

TOP 5 - CZERWIEC 2018

Yzalbe - 280
Navaja - 244
Solene - 200
Luioo - 169
Nataa - 168

Jedna osoba w czerwcu w tabeli ma ujemny wynik podnoszenia statystyk - wynika to z tego, że pewnie użyła resetu statystyk, stąd taki dziwny wynik :)

Nagrodą za dobry rozwój jest zwolnienie ze składek (na tydzień - osoby, które pojawiły się w TOP 5 w jednym miesiąc, na 2 tygodnie - osoby które pojawiły się w maju i czerwcu). A więc:

Zwolnienie ze składek 2 tygodniowe dla:
Navaja
Nataa

Zwolnienie ze składek na 1 tydzień dla:
szantu
Kylie_
BlueRapsody
Yzalbe
Solene
Luioo

Ps. Zwolnienie ze składek obowiązuje w lipcu, więc kto ma zaległości za poprzednie miesiące, ma obowiązek je uzupełnić. :)

Tutaj macie pełne tabele postępów:






niedziela, 1 lipca 2018

Składki Czerwiec 2018

Czerwiec dobiegł końca i wraz z nim nasze podsumowanie za ten miesiąc ;)

Osoby zalegające:

CatherineBass - 8 szmaragdów
Dyluśka - 17 000$ i 35 szmaragdów
Isabeella - 2 346$
Nikolcia - 24 710$ i 20 szmaragdów
Vivina - 35 930$ i 54 szmaragdy
Kylie_ - 41 szmaragdów
Laura0621 - 21 szmaragdów
Natkia - 8 000$ i 40 szmaragdów
Julia12 - 20 000$ i 40 szmaragdów
Anet37 - 26 szmaragdów
Delf - 80 szmaragdów
Yzalbe - 4 000$
Eastera - 2 000$ i 7 szmaragdów
MollyMoon3 - 22 szmaragdy
KaMarlena - 5 szmaragdów
rosee - 34 szmaragdy
Alysa - 10 szmaragdów

Podsumowanie składek:

Listy na lipiec: