sobota, 1 września 2018

Szósty Kącik Muzycznych Róż

Drogie Różyczki,
Przed nami kolejny Kącik Muzycznych Róż, a ja jestem zachwycona tym, jak dużo z Was dołączyło do tej tematycznej zabawy. Nie wiem na jakim poziomie „zafascynowania” serialami jesteście, ale miło mi, że tak jak ja, coś oglądacie. W większości po prostu znam te seriale i są one na mojej liście do oglądania. Mój ból to przede wszystkim powrót do swojego ulubionego serialu, ale o nim napiszę trochę niżej. Dlatego też inne tytuły (kilka z waszych propozycji) muszą po prostu czekać w kolejce, zapisane na tvtime. Ale my, nie czekając dłużej, po prostu zaczniemy zabawę teraz!

Flossia pisała tak: „Chyba znowu będę pierwsza, ale jak zobaczyłam temat to od razu wiedziałam co wyślę. Piosenka, która na stałe zagościła na mojej playliście mimo, że na początku strasznie mnie irytowała, stanowiąca intro serialu, którego oglądanie zawiesiłam w połowie 4 sezonu (a tu już 6 jest na horyzoncie). Tym serialem jest Orange is the New Black a piosenka to oczywiście You've Got Time Reginy Spektor.Co ja mogę więcej dodać, przesłuchałam intro i jak dla mnie jest okej, nawet bardzo okej. Na pewno lepsze, niż intro z GOT, którego po prostu kiedyś nie znosiłam. Długie to jak nie wiem i trzeba było idealnie celować, żeby nie musieć milion razy przewijać. Dałabym radę posłuchać tego przy każdym odcinku.

Annemiek pisała po prostu tak: „Mam nadzieję, że chociaż trochę was zaskoczę dziewczyny. Mam dla was piosenkę z japońskiej dramy. Opowiada o dziewczynie, która dowiaduje się, że jest śmiertelnie chora i z dnia na  dzień staje się coraz słabsza, aż wreszcie przestaje chodzić. Dramę oglądałam kilka lat temu, ale na dźwięk jednej z trzech piosenek, które utkwiły mi w pamięci, wciąż potrafię się rozpłakać"
 Nie znam japońskiego, choć ze względu na sprawy, które wyglądają tak a nie inaczej w moim życiu, myślałam nad tym, by ruszyć i z tym językiem to powiem Wam, że zauroczyła mnie ta nutka. Nawet nie denerwuje mnie to, że nie znam ani jednego słowa i nie za bardzo mogłabym coś pośpiewać, bo po prostu dla mnie to losowe dźwięki, których nie da się powtórzyć. Może gdybym obejrzała dramę, to piosenka byłaby dla mnie smutna, a tak to brzmi dla mnie jak kołysanka. Delikatna, wcale nie porywcza – idealna kołysanka.

MalwinaNINI podesłała nam piosenkę z Pulp Fiction. Pisze nam przy tym, że: „cóż mogę o tej piosence powiedzieć… uwielbiam ją, uwielbiam przy niej tańczyć i polecam to każdemu.” Dodaje także: „A kto nie zna ten trąba… A kto nie zna to niech pozna”.
 Ja nie znałam, przyznaję się bez bicia. Nie ciągnie mnie niestety do tego filmu, choć nigdy nie mów nigdy. Ale faktycznie, przy tej piosence również mogłabym potańczyć. W zasadzie tak jak bohaterowie, albo jeszcze gorzej, ponieważ tańczyć to ja nie potrafię :D

Anita podesłała piosenkę z serialu Midnight Sun, którego akcja dzieje się w Szwecji, Kirunie.
Myśłałam, że to znowu jakieś japońskie klimaty. Mocno niepokojąca mnie piosenka. Nie wydaje mi się, żebym jeszcze kiedyś to przesłuchiwała. Zdecydowanie nie mój klimat, ale może akurat Wam się spodoba :)

Laura0621 nie ogląda zbyt wielu seriali, więc podsyła piosenkę z filmu, ale nie martwcie się, taka tematyka również jeszcze się pojawi, dlatego na spokojnie będziecie mogły się jeszcze pochwalić swoimi wyborami. Dlatego też przesłuchujemy dziś piosenkę z Suicide Squad. Nasza Różyczka ją uwielbia, ponieważ jest spokojna, ale także z takim pazurem. Dla niej, w nietypowy sposób, idealnie oddaje klimat piosenki. Uwielbia ją sobie czasem pośpiewać, a wtedy ją puszcza i daje czadu. Poleca ją również nam. Co my na to? Ja ją kojarzę, choć nie mam pojęcia skąd. Pewnie przesłuchałam to, nawet o tym nie wiedząc, na spotify. Myślę, że nasza Różyczka opisała ją idealnie. Nic więcej dodać nie mogę.

Miffi poleca nam piosenkę z polskiego serialu, Rojst ze Showmaxie, której nie potrafi się jej oprzeć.
Piosenka sprawia, że… Muszę nadrobić dwa odcinki tego serialu. Jakoś tak mam, że ta produkcja przypomina mi początkową Diagnozę, też nie mogła mnie do siebie przekonać, a kiedy już to zrobiła, to przepadłam. Podoba mi się klimat Rojst, a ta piosenka tylko potwierdza, że warto przysłuchać się i tej wersji hitu, jak i zatrzymać się przy serialu, choćby na moment, żeby zerknąć na lata 80.

Camelie rozpisała się dla nas: „Chyba nie muszę nikomu przedstawiać Glee. 6 sezonów 121 odcinków 728 występów muzycznych, 150 nominacji, 70 nagród i tylko 20 piosenek, które pojawiły się więcej niż raz (to mniej niż 2% wszystkich utworów użytych w glee) W każdym odcinku pojawia się od 5 do nawet 11 piosenek (zarówno utwory z czołówek list przebojów, jak również standardy sceniczne i szlagiery filmowe) Moja świąteczna playlsta składa się w ponad 90% z Glee-christmas edition i z tego miejsca chciałabym wam wszystkim polecić glee albo chociaż część utworów z tego serialu bo naprawdę warto :D”
To tylko przekonało mnie, że muszę jak najszybciej ruszyć Glee! Szkoda, że nie da się oglądać dwóch serialików na raz, albo coś… Oj tak, to by mi oszczędziło czas. Co do utworów, Glee ma naprawdę niesamowite wykonania, youtube polecał mi je kilkukrotnie.

Dissia również wybrała film – „no dobra, tu nie mam dylematu bo ne mam tez wiele takich piosenek Laugh Pójdę swoim pierwszym skojarzeniem z filmu (bajki) Dzwoneczek i bestia z Nibylandii, który całym sercem uwielbiam :p Ile razy bym nie oglądała tyle się wzruszę. Piosenka akurat z napisów końcowych, nie ma zbyt dobrej wersji na youtube, wiec podrzucam co najlepsze znalazłam. No i jest też sama końcówka filmu, więc może nie zaspojleruje za dużo jakby ktoś chciał oglądnąć” Włączyłam propozycję i tak sobie pomyślałam, kiedy ja oglądałam ostatnio jakąś bajkę… Chyba Minionki po włosku. A przecież wiadomo, że bajki są najlepsze, no chyba się ze mną zgodzicie? A oprócz tego to piosenki z napisów końcowych – czasem lepsze niż w całym filmie. Apeluję o przesłuchiwanie napisów końcówych ;)


A teraz głos zabiorę ja… Skoro wrzuciłam Wam taką a nie inną tematykę, a wcześniej pisałam, że niesamowicie pochłonęły mnie seriale, to przecież nie mogę nie dodać piosenki w tej tematyce.
Piosenka oryginalna, nie zamierzam Wam spoilerować intro z sezonów. Nie wiem czy któraś z Was kojarzy ten serial, a może go nawet oglądała. Pierwsze dwa sezony pokazywało TVN, gdzieś około 2005-2006 roku? Wiem, stara data, a co jeśli pomyśleć, że emisja One Tree Hill przypada na lata 2003-2012, to dopiero… Ja na przykład, czuję się niesamowicie staro. Od 2012 oglądam go wciąż i wciąż, czasem najlepsze według mnie pierwsze cztery sezony, czasem całość. Odpoczywam od niego trochę, tęsknię do tej opowieści i oglądam na nowo… Nie będę tutaj spoilerować, ani opowiadać fabuły, bo może akurat któraś z Was po niego sięgnie. Bardzo serdecznie Wam go polecam! Myślę, że spokojnie, niezależnie od wieku, możecie pokochać „Pogodę na miłość”.

A na koniec, jak to jest w zwyczaju… Oczywiście sondy! Oceńcie proszę piosenki tej tematyki, choć właściwie powinnam napisać fachowo – soundtracki. Tutaj możecie to zrobić.
A teraz należałoby przejść do wyników z  piątej sondy z zeszłego razu, choć nie wiem czy nawet  „opłaca” się to robić, skoro oddano jeden jedyny głos na ostatnią piosenkę - Thirty Seconds To Mars - Walk on Water. Mam nadzieję, że w najnowszej ankiecie będzie już więcej głosów, bo chyba jednak fajnie sprawdzać, czy naszą piosenkę uważają za fajną?

Skoro znajdujemy się w tematyce seriali, to następną tematyką będzie… film. Podsyłajcie co uważacie, nie ograniczajcie się, ponieważ te tematyki jeszcze do nas powrócą. Z filmu przyjmuję wszystko – intro, napisy końcowe, nawet krótkie melodie, które wprowadzają nas w nieoczekiwane sceny. Tutaj raczej nie będziecie mieć problemów ;) Na zgłoszenia czekam do piątku. Umilcie sobie nadchodzącą jesień, na którą ja czekałam z bólem serca w upały. Nareszcie! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz