poniedziałek, 25 czerwca 2018

Pierwszy kącik Muzycznych Róż

Drogie Różyczki, już czas! Czas na pierwszy numer naszego kącika Muzycznych Róż!  
Ogólnie wyszło malutkie zamieszanie już na sam początek, ale w życiu „realnym” też czasem (a nawet częściej niż czasem) coś odwalę, a potem już jest dobrze. Wierzę, że będzie też w tym przypadku.   
Bardzo się cieszę, że mój pomysł tak się spodobał. Szczerze mówiąc, nie myślałam, że aż tak, ale w sumie nic dziwnego, każdy z nas lubi muzykę i to na pewno będzie ciekawe doświadczenie. Super, że zabawimy się razem!
     
Nie przedłużam, już. Zaczynamy!    

Jako pierwszy, prezentuję Wam utwór Solene: Oliver Heldens – Melody
Nasza Solene opisała ją tak – „dla mnie to majstersztyk połączenia muzyki elektronicznej z klasyczną, z której płynie swego rodzaju, nieokreślona magia kojąca moje uszy; wprowadza w stan wspomnień "złotych czasów". Brak tekstu bardzo na plus - nic nie zakłóca mi przyjemności z delektowania się "melodią". Jedna z tych piosenek, która nigdy się nie znudzi.”
No chyba się z nią zgodzimy, że ta muzyka ma coś w sobie? Osobiście przypomina mi lata ’90, choć zupełnie nie mam pojęcia dlaczego. To po prostu „Melody”!      

Na drugi ogień idzie Flossia i jej Imagine Dragons - Shots w wersji akustycznej.
W wiadomości zapisała króciutko, że kocha słuchać wersji akustycznych utworów. Imagine Dragons aktualnie bardzo jej się „wkręciło” i ostatnio w kółko słucha właśnie tego.
Szczerze? Jak dostałam link i go odpaliłam to przez pół wieczora katowałam właśnie to na youtube. Musicie przyznać, że jak na razie dziewczyny raczą nas pięknymi melodiami. Osobiście jestem zachwycona, a jak u Was? Skoro shots, to bum, przechodzimy do następnego utworu.           

I tutaj mamy Yzalbe z jej Oh Hiroshima – Drones  
Yzalbe wysłała mi aż trzy propozycje, ale pozwoliłam sobie wybrać właśnie ten utwór. Niczego nie ukrywam, drugim był Avicii – Canyons i trzecim T-T Man Is Not A Bird – Tendresse. Jednak muszę przyznać, że to właśnie Drones kompletnie mnie trafiło. Chociaż pierwsze co zauważyłam to zamiast „Oh Hiroshima” przeczytałam „Oh Canada”, ale to wszystko przez skojarzenie z „Oh”. Ale ta nuta zdecydowanie nie zasługuje na „Oh”. I tak się zastanawiam, czy Wy się czasem dziewczyny nie umawiałyście na takie piękne wersje muzyczne?

Następna była Annemiek z After Ever After 3 i jej „disney parody”.        

Kompletnie nie tego spodziewałam się po włączeniu tego odnośnika. Jako że lubię oglądać teledyski to tym razem musiałam się skupiać na tym chłopaku i jego czterech wersjach. Dostawałam oczopląsu, ale nie mogłam przestać się uśmiechać. To jest na tyle specyficzne, że każda z Was musi to ocenić według siebie. Jak dla mnie, to coś nowego i pewnie sama nie zabłądziłabym na tyle, by coś takiego znaleźć. Ale bardzo dziękuję za pokazanie czegoś nowego :D Przekazując słowa od Annemiek, życzę Wam miłego oglądania!

Anita podesłała nam Isabella 'Machine' Summers - Was It Love? ft. Lena Tym razem coś delikatnego, nie wiem jak Wam, ale to skojarzyło mi się z wakacjami.
A może po prostu ten krótki, zapętlony „filmik” tak na mnie zadziałał. Chociaż ewidentnie można było usłyszeć szum wody i dźwięki ptaków. Osobiście znalazłam się w niebie, chociaż z początku wydawało mi się, że to coś podobnego do czołówki serialu „Pretty Little Liars”. A później, że cudownie by się do tego tańczyło (choć sama tego nie robię). Wsłuchujmy się w muzykę jeszcze bardziej!  

Szpileczka uraczyła nas… Vama - Perfect Fara tine

To propozycja z Rumunii. Nasza Szpileczka zapewniła nas, że to zapewne nie ostatni raz, więc musimy przygotować się psychicznie. Ale my się nie boimy, prawda? Dla osób ze znajomością jakiegokolwiek języka romańskiego wydaje się, że to strzał w dziesiątkę.
W końcu język rumuński to język z grupy romańskiej, więc jesteśmy w domu. Osobiście zaczęłam śpiewać to po włosku. Dodatkowo nakręcił mnie „niedzisiejszy” teledysk, który wyglądał jakby był nakręcony w latach… może 80.? Jak dla mnie jak najbardziej tak!          

I na koniec (choć ostatni będą pierwszymi) nasza szefowa, dora123         
Nasza Dorcia przesłała mi ZAYN - Dusk Till Dawn ft. Sia

Wydaje mi się, że to znają wszyscy, choć niektórym (patrz ja), nieco dłużej zajęło mi znalezienie właśnie tej piosenki, ponieważ w pierwszym momencie myślałam, że to Bieber.
A tutaj taka niespodzianka i to jeszcze z Sia. Osobiście przesłuchałam to już niemal wszędzie – tv, radio, youtube, nawet spotify. Ale może ktoś wciąż nie zna, albo słabo kojarzy, więc proszę :) Na szczęście to nie Bieber z lat młodzieńczych hihi.  

I jak podobał się Wam pierwszy numer Muzycznych Róż? Ten, można powiedzieć, jest taki testowy, ponieważ prawdziwą zabawę zaczynamy od lipca :D Dlatego już teraz proszę Was o przesyłanie… wakacyjnych hitów. Takich, przy których najlepiej się bawicie, które dobrze Wam się kojarzą lub po prostu przenoszą Was do innego miejsca. Po prostu – w pogoni za wakacjami. Wierzę, że znów poznamy coś niesamowitego!     
A tutaj znajduje się SONDA
 na trzy najlepsze numery w pierwszym notowaniu. Pokażcie, co najbardziej Wam się spodobało i głosujcie. Wyniki oczywiście w drugim kąciku Muzycznych Róż.      
Dzięki za dzisiaj!       
Do następnego razu,  
Wasza Vitt.    

PS. Oczywiście wszelkie zastrzeżenia proszę kierować do mnie. Macie pomysł na inną formę? Piszcie również.        

WIĘCEJ TAKŻE TUTAJ:    TUTAJ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz